Ponad 5 zł za litr. Podwyżki cen paliw wyhamują?

Krzysztof Tchórzewski: podwyżki „nie spowodują wzrostu cen paliw na rynku".

Epickie poczucie humoru.

LPG po 2 zł z litr, tak to można jeździć.

~Cuthbert_Collingwood: I tu jest właśnie pies pogrzebany. Dlaczego cena zmienia się w ciągu dnia, jeżeli żadna cysterna z dostawą nie przyjechała (co ewentualnie mogłoby spowodować zmianę ceny - nowa dostawa, nowa cena). Pozatym widać, że te "różnice" w cenach to tylko kwestia marży prowadzącego stację. Przecież jeżeli jest to jeden ORLEN, BP, CIRCLEK (Kto wymyślił tą nazwę???? Wypowiedz ją poprawnie po dwóch piwach....) lub inny LOTOS, to dostawcę na terenie jednego miasta ma takiego samego i tym samym cenę zakupu taką samą. Natomiast w sprawie podatku - każdy rząd (czy to PiS, czy PO, czy SLD) ZAWSZE będzie łupił kierowców, bo to stałe i pewne źródło dochodów budżetowych. Po wyborach nie ma się co łudzić, że nowi coś zlikwidują - władza się zmieni, a do paliwa doda kolejny podatek.

I tak będziemy jeździć autami i tak. Nawet jakby była po 6zł.

Wzrośnie cena wszystkich produktów, każdy powoła się na argument, że paliwo podrożało i płacą więcej za dostawę. Wiecznie ta sama gadka, czy kiedyś niższa cena paliwa się przełożyła, że coś staniało? Nie, zatem każdy nawet nie kierowca odczuje to swojej kieszeni.

~rob78: Kaczyńskiemu brakło i każdemu innemu co po nim przyjdzie też braknie. Na alkohol i papierosy też nikt akcyzy nie obniży. Jest to największy dochód budżetu zaraz po VAT. Więc kto go zlikwiduje???

"To nie Wenezuela winna wzrostu cen paliwa"-to bajka PiS-u dla naiwnych Polaczkow",lecz pisowska dobra zmiana rozdawnicza".GŁUPI WSZYSTKO KUPI.
Nie ma czym dyskutować. 45 % to cena produkcji paliwa,55 % to podatek państwa w paliwie !

Narzekacie na podatki w paliwie ale przynajmniej ich część idzie na rozwój kraju. Natomiast ta druga część trafia wyłącznie do: islamskich krajów bliskiego wschodu i Rosji - głównych eksporterów gazu i ropy naftowej na świecie oraz do koncernów paliwowych - właścicieli stacji benzynowych. Kraje te zarabiają na rynku paliwowym takie krocie, że budują na tym swoje potęgi militarne, budują całe nowe miasta, a szejkowie i oligarchowie należą do najbogatszych ludzi świata... Warto o tym pamiętać i jeździć autem tylko wtedy kiedy jest to niezbędne. Nasze autobusy miejskie jeżdżą także na ropę ale przynajmniej jeden autobus potrafi wziąć na pokład kilkadziesiąt osób, liczę, że w przyszłości władze miasta w przetargach będą wymagać od przewoźników autobusów z napędem elektrycznym. Idealnym rozwiązaniem jest pociąg lub auto z napędem elektrycznym. Energia jaką wykorzystują takie pojazdy w 100% oparte o przemysł krajowy. No, a na krótsze odcinki ogromną satysfakcję i niezależność dają rowery poruszane siłą naszych mięśni. Nie można mówić o patriotyzmie bez patriotyzmu gospodarczego i komunikacyjnego. A w przypadku paliwa nietrudno zauważyć, że większość z nas o tym zapomina.

Nie wiem czy Wy wyborcy PO pamiętacie rok 2011 jak po wygranych wyborach Donald Tusk stwierdził : "teraz to paliwo może być nawet i po 7 złotych". Krawiec dodał, "jak była ta kampania 2011 roku i oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo po 6 zł PiS nap.... No i jest ta impreza w Focusie, już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on: Teraz, k..., to paliwo może być nawet i po 7 zł."

Z Money.pl
Trump podwyższył ceny
Drożyzna na stacjach to efekt skoku cen na światowych rynkach. Ropa europejska Brent co prawda akurat w piątek nieco spada, ale w ciągu tygodnia zdrożała w dolarach o 3,2 proc. powyżej 77 dol. za baryłkę, czyli 48 centów za litr.
To konsekwencja działań Donalda Trumpa przeciw Iranowi. Prezydent USA zdecydował we wtorek o zerwaniu umowy nuklearnej z tym krajem i zapowiedział przywrócenie sankcji, dając firmom okres przejściowy do 4 listopada tego roku na wycofanie się z Iranu. Wszystkie pozostałe kraje będące stronami porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 roku potępiły decyzję USA, zapowiadając kontynuację współpracy.

@Marcin - mieszkamy w regionie niedoskonałej komunikacji publicznej ale mimo tego do wielu atrakcji regionu (a nawet Czech) można bez problemu dotrzeć komunikacją publiczną. Utrzymywanie auta by raz w roku pojechać nim na wycieczkę czy urlop jest jakąś abstrakcją i jest kompletnie nieekonomiczne. Wisła? A napiszesz jak trudno znaleźć tam miejsce parkingowe i jak trudno do niej wjechać i z niej wyjechać w godzinach szczytu turystycznego? Z Rybnika nawet nad morze można do wielu kurortów dojechać pociągiem. A za granicę przeważnie lata się samolotami.

Prezydent D powiedział, że to się nie przełoży na podwyżki cen towarów:) No doprawdy, oczywiście, że nie: przecież towarów nie trzeba transportować;) Albo podwyższone koszty transportu pokryją producenci i sprzedawcy ze swoich kieszeni:)

A miało być tak pięknie, miał być program paliwko+ czyli 100l miesięcznie za free? Co ta władza zrobiła się taka niedobra?

madas - Tylko nie stawiaj samochodu, do przydomowego garażu.

A że pis, a że kraje bliskiego wschodu, a to znowu bicyklokultyści czynnie o tym jaki to automobil zły... Nie ma się czym jarać połowa maja, niedługo lato i ceny paliw zawsze w tym okresie rosły.

@ Arteks - jaki rozwój kraju? Co Ci się tu ostatnio rozwinęło? Wiecznie się w Polsce wciska kit, że z tego czy tamtego wybudowano to a tamto. Jedno przedszkole w mieście to nie rozwój (zwłaszcza, jak się inne placówki pozamykało).

Taaa, patriotyzm gospodarczy - mam go w głębokim poważaniu tak samo, jak ten durny kraj (pardon - państwo) ma w tym samym miejscu obywatela. Taaa, elektryki w Polsce - kolejna mrzonka, bo wybory się zbliżają. Na podejście rodem z Norwegii i Holandii nie mamy co liczyć, zapomnij. Idź sobie zobaczyć, ile kosztuje elektryk w Polsce...

Zbiorkom... nie no, bez żartów. Weź się dostań do Zabrza czy nie wiem... gdziekolwiek indziej, niż Gliwice/Katowice. Dostań się z Rybnika na lotnisko komunikacją publiczną. Polecam. Raz wybrałem się z rowerem do Katowic. Z 45 minut autem, zrobiło się 90 pociągiem+rower. Do Wisły? Z Rybnika? Czym? Teleportem chyba... bo coś czuję, że dawno nie jechałeś w to miejsce zbiorkomem (ja jechałem i dziękuję - z Rybnika do Katowic i z Katowic do Wisły - z przesiadkami to prawie 3h w jedną stronę). Z Rybnika nad morze do wielu kurortów? Z przesiadką w Bydgoszczy? :) Wysiądę w Gdańsku i dalej trzeba i tak cisnąć autobusem ;) Auto jednak wygrywa na wielu polach, a że jest droższe...

Jesteśmy w grupie krajów, które jeszcze dłuuuuugooooo będą w tyle i będziemy zależni od ropy, ponieważ elektryczne auta to fanaberia dla najbogatszych (o ile chętnie kupiłbym sobie małe Zoe do jeżdżenia do roboty, to raczej już pojawia się problem z dostępnością infrastruktury). Auta na CNG? Też lipa, na planach rządu się skończyło a do Czech nam daleko.

Sorry Arteks.

@ Arteks - przestudiuj sobie, jak działają finanse publiczne i gdzie trafiają pieniądze z podatków. Wydatki publiczne nadal w Polsce są jednymi z najbardziej nieprzejrzystych w Europie.

Bez unijnych dotacji, nadal wiele byśmy z tych naszych pieniędzy nic nie wybudowali ani nie wyremontowali - lata zaniedbań infrastruktury kolejowej i drogowej nie wzięły się z powietrza. Największa część wydatków publicznych idzie na renty i emerytury, potem w kolejce stoi obsługa długu publicznego, potem wynagrodzenia w sektorze publicznym... w kraju, gdzie realnie podatki płaci może 5 mln osób? Serio? Po pożarciu pieniędzy przez najbardziej zachłanne mechanizmy państwa, na wszelkie inne wydatki (w tym inwestycje) zostaje może 14% (raport Banku Światowego z 2013 roku).

Arteks, kiedy Ty ostatni raz jechałeś z Rybnika do Zabrza i ile czasu to zajęło? Co nas różni od Niemiec czy Czech? Ano, rozbudowana sieć połączeń, gdzie do każdej pipidówy dojeżdża szynobus a do jeszcze mniejszych, autobus. Tu nie chodzi o to, jak się tam dostanę ale ile czasu mi to zajmie i jak bardzo złożony to będzie proces.

Czekam na listę tych kierunków, do których można dojechać na dwa sposoby - autem i zbiorkomem i nie są to oczywiste miejsca, jak np. dojazd z Rybnika do Katowic.